PPZOZ ofiarą wandali

W szpitalu w Wodzisławiu coraz częściej dochodzi do aktów wandalizmu. Zuchwałość chuliganów nie ma już granic. Tylko w ostatnich siedmiu dniach doszło do trzech przypadków niszczenia mienia publicznego.

3 września nieznany sprawca z toalet w Zespole Poradni Specjalistycznych skradł dwie wylewki łazienkowe oraz baterie umywalkowe. 7 września ktoś uszkodził przęsło nowo wybudowanego ogrodzenia z siatki, chroniącego dostęp do zamontowanych instalacji solarnych. Z kolei wczoraj nieznany sprawca wyłamał fragment rurki miedzianej w instalacji c.o. w budynku głównym szpitala w Wodzisławiu, przez co doszło do znacznego wycieku.

 

– Do podobnych incydentów dochodzi coraz częściej. Pacjenci pytają dlaczego nie mogą umyć rąk w Zespole Poradni Specjalistycznych a my pytamy jak mamy ustrzec się przed kradzieżą? Toalety są zamykane, klucze pobierane w poradniach a mimo to dochodzi do aktów wandalizmu – mówi Halina Nawrat, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych PP ZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu.

Baterie umywalkowe są już zamówione i lada dzień pojawią się w toaletach ZPS. Jednak trudno sprawę przemilczeć skoro notorycznie się powtarza. Ogrodzenie wokół szpitala w Wodzisławiu było już kilkanaście razy naprawiane. Za każdym razem jest to syzyfowa praca. Dewastują przęsła ogrodzenia betonowego, bo dzięki temu mogą skrócić sobie drogę do centrum miasta. To naraża szpital na koszty. – Montując system solarny na budynku kotłowni w ramach projektu termomodernizacji szpitala postawiliśmy wokół budynku ogrodzenie zabezpieczające. Niecały miesiąc później już ktoś próbuje je zniszczyć. Całe szczęście tu zamontowaliśmy kamery. I sprawą zajmie się policja – opowiada Halina Nawrat.

Kategorie
0 Comments
0 Pings & Trackbacks
Przetłumacz »